Najpiękniejszy totalny tulipan
Zmarł Johan Cruyff, jeden z najlepszych piłkarzy w historii – potem trener i wizjoner nieznoszący sprzeciwu.
Nigdy nie został mistrzem świata ani Europy. Dwie nadarzające się po temu okazje w jakimś sensie zmarnował. W roku 1974 w finale mundialu Holendrzy od drugiej minuty prowadzili z Niemcami 1:0. Uli Hoeness nie potrafił zatrzymać Cruyffa bez faulu, a Johan Neeskens zdobył bramkę z karnego. Holendrzy mieli przewagę, ale chyba zgubiła ich pewność siebie. Niemcom takie stany były obce, odrobili stratę i wygrali.
Dwa lata później, kiedy w półfinale mistrzostw Europy Holendrzy przegrali z Czechosłowacją, pokłócili się ze sobą, a Cruyff po prostu ich zostawił przed meczem o trzecie miejsce i wrócił do Barcelony.
Na mundial do Argentyny już nie pojechał. Znany holenderski dziennikarz Simon Kuper mówi, że Cruyff nie chciał rozstawać się z żoną, która coraz gorzej znosiła rozłąkę, ale może to była wymówka. Cruyff z reprezentacją rozstał się kilka miesięcy wcześniej.
To on w niej rządził, mówił, kto ma grać, a niektórzy trenerzy na to przystawali. Ponieważ miał podpisany indywidualny kontrakt z Pumą, a reprezentację Holandii ubierał Adidas, Cruyff odpruwał jeden z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta