Skontrolują podsłuchy
Prokuratura wszczęła śledztwo, by ustalić, czy za czasów rządów PO–PSL inwigilowano szefów służb – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Według mediów po wybuchu afery taśmowej w 2014 r. szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz miał podejrzewać byłych szefów ABW, SKW, BOR oraz urzędującego szefa CBA o wymierzony w niego spisek. W MSW powstała tajna grupa mająca ich podsłuchiwać i śledzić.
Sienkiewicz zaprzeczał, a prokuratura w 2015 r. odmówiła wszczęcia śledztwa. Zażalenie na to złożył jeden z posłów PiS. Jak ustaliliśmy, warszawski sąd przyznał mu rację. Polecił m.in. przesłuchać jako świadków generałów, którzy mieli być inwigilowani.
—ik, graż