Bajka bez happy endu
Atletico znów bez pucharu. Real lepszy w rzutach karnych.
Trzeci finał, trzecia porażka w dramatycznych okolicznościach – jak tu nie wierzyć, że nad piłkarzami Atletico wisi jakieś fatum? W 1974 roku przegrali po powtórzonym meczu, przed dwoma laty po dogrywce, teraz po serii jedenastek. Nie ma bardziej pechowej drużyny w Europie.
W Mediolanie los zadrwił z nich przynajmniej kilka razy: gdy Sergio Ramos zdobył gola dla Realu ze spalonego i kiedy Antoine Griezmann na początku drugiej połowy uderzył z rzutu karnego w poprzeczkę. Szczęścia zabrakło nawet podczas losowania jedenastek – wykonywano je na bramkę, za którą siedzieli kibice Królewskich.
To dlatego Diego Simeone, zamiast stać bezczynnie, wolał wziąć sprawy w swoje ręce,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta