Zawał w kardiologii
Obniżenie wycen dla kardiologii interwencyjnej zaprzepaści polski sukces w tej dziedzinie.
karolina ewa Kowalska
Jest mężczyzną około pięćdziesiątki, ma stresującą pracę, miażdżycę i prowadzi siedzący tryb życia. Ból za mostkiem łapie go w poniedziałek, pod wpływem zdenerwowania w pracy. Jeśli nie boli naprawdę mocno, na pogotowie zgłasza się dopiero po trzech, czterech godzinach, kiedy drętwienie lewego ramienia i szyi przeszkadza mu w pracy, a nudności i wymioty wyganiają go do toalety.
Demokratyczna choroba
To statystyka. W rzeczywistości polski zawałowiec bywa szczupłą kobietą przestrzegającą zasad zdrowego żywienia lub 70-latką na emeryturze. Zawał to wciąż największy zabójca Polaków – umiera na niego co piąty z nas.
– To najbardziej demokratyczna z chorób. Dotyka równie często mężczyzn co kobiety, które jednak zapadają na niego później, w szóstej i siódmej dekadzie życia, bo do menopauzy chronią je hormony płciowe – mówi prof. Jacek Legutko, przewodniczący Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Do pracowni hemodynamicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, w którym pracuje, co roku trafia kilkuset...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta