Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sukces nie przychodzi szybko

27 lipca 2016 | Rzecz o prawie | Maciej Gutowski
źródło: materiały prasowe

Młodzi prawnicy nie mogą dać się zastraszyć, że nie mają szans. Mają, i to duże. Rynek dla nich niewątpliwie jest. Ale nigdy już nie będzie dla wszystkich.

Za niespełna trzy tygodnie egzamin wstępny na aplikacje adwokacką i radcowską. Z roku na rok, powoli ale stale, zmniejsza się liczba zainteresowanych. Wszystko wskazuje na to, że rynek usług prawnych traci na popularności. Czyżby młodzi ludzie przekonali się, że trudno dziś utrzymać się na rynku?

Maciej Gutowski: To może być powód, choć mniejszego zainteresowania nie upatrywałbym w trudnej sytuacji na rynku. Mieliśmy lata boomu, a teraz sytuacja wraca do normalności. Rynek usług prawnych jest już nasycony, to prawda. Ale uważam, że dla młodych przedsiębiorczych prawników jest na nim praca. Tylko zawód adwokata zmienia swój charakter. Ci, którzy przyzwyczaili się do tego, że adwokat jest wyłącznie od obsługi spraw sądowych, są w trudnej sytuacji. Spraw w sądach wprawdzie przybywa, ale nie na tyle, by zaangażować wszystkich, poza tym sądy nie nadążają za biznesem. Działają zbyt wolno, zbyt formalistycznie, przytłaczająco urzędowo, zbyt często myląc powagę sądu z arogancją. To powoduje, że wielu przedsiębiorców woli załatwiać swoje sprawy inaczej niż w wieloletnich procesach. Ale to nie znaczy, że nie potrzebują prawników.

A może ta trudna sytuacja młodych prawników po aplikacjach jest wynikiem kiepskiej jej jakości?

Nawet najlepsza aplikacja...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10507

Wydanie: 10507

Spis treści
Zamów abonament