Jedna Wisła, dwa kluby
Po sześciu latach miasto znów ma kluby w Ekstraklasie piłkarskiej i Superlidze piłki ręcznej. Do niedawna było im nie po drodze, dziś ich drogi ponownie się schodzą.
W polskim sporcie rzadko dochodzi do sytuacji, by w najwyższej klasie rozgrywkowej w różnych dyscyplinach grały zespoły z jednego miasta, a tym bardziej pod jedną nazwą. Ostatnio jedynie Zagłębie Lubin i Śląsk Wrocław łapią kilka srok za ogon, ale z coraz gorszymi wynikami. Zagłębie jest ostatnim klubem w Polsce, który zdobywał tytuł w wiodących grach zespołowych w jednym sezonie. W 2007 roku po mistrzostwo sięgnęli piłkarze nożni i ręczni. Przykładem z niedawnych czasów próby podbicia dwóch lig przez jeden ośrodek był Bełchatów, ale skończyła się już hegemonia Skry w Pluslidze siatkówki, a piłkarski GKS Bełchatów – wicemistrz z 2007 roku - spadł właśnie do II ligi.
Trudniej niż w Kielcach
W piłce ręcznej od niemal dekady istnieje duopol. Tytuły na zmianę zdobywają Vive Kielce bądź Wisła Płock. Ostatnim mistrzem spoza tej dwójki było Zagłębie Lubin. Od sześciu sezonów dwa pierwsze miejsce w Superlidze zajmuje albo Vive, albo Wisła. Obie drużyny wzięły się też za podbój Europy, regularnie uczestniczą w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W poprzednim sezonie Vive została najlepszą drużyną na Starym Kontynencie.
Vive sukces zawdzięcza głównie holenderskiemu właścicielowi klubu Bertusowi Servaasowi. Dzięki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta