Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kukiz przetrwał, bo zaskoczył

27 lipca 2016 | Rzecz o polityce | Marcin Dobski
Paweł Kukiz i jego ekipa czują się w Sejmie jak u siebie. Na zdjęciu od lewej: Tomasz Rzymkowski, Kukiz, Piotr Apel, Elżbieta Borowska  i Stanisław Tyszka
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Paweł Kukiz i jego ekipa czują się w Sejmie jak u siebie. Na zdjęciu od lewej: Tomasz Rzymkowski, Kukiz, Piotr Apel, Elżbieta Borowska i Stanisław Tyszka
Marcin Dobski
autor zdjęcia: Andrzej Bogacz
źródło: Fotorzepa
Marcin Dobski

Nieszablonowe myślenie muzyka pozwoliło mu zbudować silny klub

To nie ma prawa się udać – przekonywali jeszcze rok temu komentatorzy polityczni. Niektórzy nawet wątpili w to, że Pawłowi Kukizowi uda się w ogóle wejść do Sejmu. Bardzo dobry wynik w wyborach prezydenckich, gdy muzyk zdobył ponad 20 proc. głosów, był zbudowany na buncie i emocjach oraz obietnicy zmiany konstytucji i ordynacji wyborczej przez wprowadzenie JOW – jednomandatowych okręgów wyborczych. Później miało być trudniej, co potwierdziła rzeczywistość.

Wszyscy wątpili

Jak przystało na artystę, Kukiz wszystko robił inaczej, wbrew schematom, kipiąc emocjami jak podczas koncertów. Zdecydował, że nie zbuduje partii i nie będzie pobierał subwencji. Przygotowania do wyborów parlamentarnych, układanie list wyborczych, zmiana sztabu – na każdym kroku panował chaos. Mimo to udało się uzyskać trzeci wynik za PiS i PO, blisko 9 proc., i wprowadzić do Sejmu 42 posłów.

– Na początku w powodzenie pomysłu nie wierzyli nawet członkowie klubu – przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą" rzecznik klubu poselskiego Jakub Kulesza. – Najmocniej wierzył Paweł, reszta z czasem się przekonała – opowiada.

Eksperci również nie wierzyli, bo w jednym klubie znaleźli się narodowcy, związkowcy, wolnościowcy, a także bliższy lewicy raper Piotr Liroy-Marzec. Tak skrajna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10507

Wydanie: 10507

Spis treści
Zamów abonament