Zawrzało u demokratów
Partyjne elity dyskredytowały rywala Hillary Clinton. Mimo to Bernie Sanders poparł swą konkurentkę.
Tegoroczne prawybory prezydenckie w USA były pełne niespodzianek. Spod kontroli wymknęła się też sytuacja na konwencjach obu partii. Najpierw u republikanów zamieszanie wywołali przeciwnicy Donalda Trumpa oraz jego główny rywal w prawyborach Ted Cruz, który odmówił udzielenia mu poparcia.
„Nasza konwencja będzie zupełnie inna" – mówiła dumnie Hillary Clinton, przekonana, że demokratom uda się pokazać, że są silnym i mówiącym jednym głosem ugrupowaniem, a ona – idealną kandydatką tej partii. Tymczasem już w niedzielę wieczorem na ulicach Filadelfii, gdzie do konwencji przygotowywali się delegaci i liderzy demokratów, demonstranci wymachiwali plakatami z wizerunkiem Berniego Sandersa, rywala Clinton z prawyborów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta