Vistula liczy na jesień
Wrześniowy wzrost sprzedaży Vistuli nie był już tak imponujący jak w poprzednich miesiącach, ale październik zapowiada się dobrze.
– Wrzesień oceniamy jako słabszy w naszym wykonaniu, ale ważne, że udało się utrzymać tempo wzrostu przychodów powyżej tempa zwiększenia powierzchni handlowej – mówi Grzegorz Pilch, prezes Vistuli.
Grupa zanotowała wtedy wzrost obrotów o 10,9 proc., czyli wolniejszy niż narastający od początku roku (15,9 proc.), ale szybszy od tempa przyrostu powierzchni, wynoszącego 7,6 proc. Zdaniem prezesa przyczyną słabszej sprzedaży we wrześniu była słoneczna i ciepła pogoda, która przyczyniła się do mniejszej odwiedzalności sklepów.
– Mam wrażenie, że popyt z września jest raczej odłożony w czasie niż stracony. Początek października, bardzo ważnego szczególnie dla damskich marek, zapowiada się obiecująco i spodziewam się udanego sprzedażowo miesiąca. Na razie jest bardzo dobrze – podaje Pilch.
Według prognoz Vistula, zarządzająca też jubilerskim W.Krukiem, w tym roku zwiększy przychody o 14 proc., do 590 mln zł, a zysk netto o 30 proc., do 36 mln zł. —mr