Sejm w zawieszeniu
W środę przed południem marszałek Marek Kuchciński zapewniał, że o godz. 12 rozpocznie posiedzenie Sejmu. Jednak zwołane na godz. 11 spotkanie Konwentu Seniorów zamieniło się w negocjacje w sprawie zakończenia kryzysu.
PO i PSL chciały, by posiedzenie odłożyć o tydzień lub dwa. PiS postawił warunek: posłowie okupujący salę plenarną wychodzą.
Negocjacje wielokrotnie przerywano. W tym czasie Senat przyjął budżet na 2017 rok i wysłał go prezydentowi. Rozmowy zerwano, a PO postanowiła dalej okupować mównicę. Z protestu wycofała się Nowoczesna. Tuż po godz. 19 posiedzenie Sejmu rozpoczęto, ale po uczczeniu pamięci ostatnio zmarłych b. posłów marszałek zarządził przerwę do czwartku do godz. 10. —tk >A4 – 5, komentarz >A2