Krytyka rządu to za mało, by uwieść Polaków
Po ponad roku dojrzewania w opozycji partia okrzepła i złapała drugi oddech.
Kryzys parlamentarny stał się punktem zwrotnym dla ugrupowania Grzegorza Schetyny. Wcześniej partia zwarła szeregi i wyciągnęła wnioski z błędów popełnionych w pierwszych miesiącach po przegranych wyborach. Twarda postawa podczas protestu sejmowego w połączeniu z ewolucją taktyki i narzędzi walki politycznej zaowocowała zdystansowaniem Nowoczesnej w sondażach. Dziś PO patrzy do przodu i koncentruje siły na froncie samorządowym. Czy to oznacza, że Prawu i Sprawiedliwości wyrósł godny przeciwnik?
Słaba jesień
Początek opozycyjnej drogi Platformy Obywatelskiej po przegranych jesiennych wyborach w 2015 r. to przede wszystkim czas wewnętrznych układanek i budowania pozycji Grzegorza Schetyny. Rok temu stanął na czele partii. Miał przed sobą nie tylko perspektywę okiełznania własnego politycznego podwórka, ale przede wszystkim zderzenie z aspirującym do miana lidera opozycji Ryszardem Petru.
Procesowi krzepnięcia w nowej roli nie pomagała dynamika wydarzeń w Polsce. Wybuchła batalia o Trybunał Konstytucyjny, z której wyrósł Komitet Obrony Demokracji. W opozycyjnym kotle buzowały emocje, partyjne interesy mieszały się ze świadomością potrzeby szukania wspólnego języka. Do zawiązanej koalicji Wolność Równość Demokracja przystępowały kolejne większe i mniejsze ugrupowania. Platforma Obywatelska, najliczniejszy klub opozycyjny w Sejmie, usytuowała się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta