Rosjanie bronią obrzucanego błotem Trumpa
Ameryka Trumpa jest przyjacielem Rosji. Europa Angeli Merkel – wrogiem. Taki obraz rysują rosyjskie media rządowe.
– Rosja jest jedynym krajem na świecie, który może obrócić USA w radioaktywny popiół – groził Amerykanom tuż po aneksji Krymu Dmitrij Kisielow, nazywany też „tubą propagandową Kremla". Ale taka retoryka jest już przeszłością.
Po zaprzysiężeniu 45. prezydenta USA rosyjskie media państwowe radykalnie zmieniły stosunek do wydarzeń za oceanem. Teraz prokremlowscy dziennikarze robią to, czego dotychczas nie robili nigdy – stają w obronie Białego Domu.
– Amerykańskie media i gwiazdy nieustannie obrzucają Trumpa kłamliwym błotem – materiał o takim tytule wyemitowała niedawno rosyjska telewizja rządowa Rossija 1. Kisielow, który w tej stacji prowadzi cotygodniowy program „Wiesti niedieli", posunął się jeszcze dalej i wyśmiał krytyków nowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta