Jaka przyszłość dla zabójcy z RPA
Najsłynniejszy polski zamachowiec i idol radykalnej prawicy już w maju może opuścić więzienie w Pretorii.
Janusz Waluś, obecnie 64-letni emigrant z Radomia, przeszedł do historii RPA w Wielką Sobotę 10 kwietnia 1993 roku. Zastrzelił wtedy czarnoskórego przywódcę komunistów Chrisa Haniego. Chciał doprowadzić do rozruchów i zatrzymać demontaż apartheidu, ale ostatecznie do tego nie doszło. Polaka skazano na dożywocie.
Na wolność może wyjść już 5 maja. To wtedy sąd w Bloemfontein zbierze się, by podjąć decyzję w sprawie zwolnienia warunkowego.
Teoretycznie Waluś mógł już wyjść zza krat przed rokiem. Decyzję o zwolnieniu podjął wówczas sąd w Tshwane. Ministerstwo Sprawiedliwości RPA złożyło jednak apelację od tamtej decyzji. O tym, że kolejna rozprawa ma odbyć się na początku maja, poinformowała córka skazanego Ewa Waluś. Datę potwierdza Michał Zichlarz, autor książki „Zabić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta