Polskie spółki powinny szukać szans za granicą
Klient dopiero teraz jest dostrzegany, wcześniej tak nie było – mówi Grzegorz Należyty, członek zarządu i dyrektor generalny sekcji energetycznej Siemensa.
Rz: Energetyka jest w przełomowym momencie, kiedy stary świat odchodzi, a nowy jeszcze nie nadszedł. Nie wiadomo, co czeka spółki za rogiem. Czy jednak menedżerowie z tego sektora są gotowi, by za niego zajrzeć?
Grzegorz Należyty: Rzeczywiście. Regulacje dotykające energetyki, wynikające z prac Komisji Europejskiej, stały się już oczywistością. Znaleźliśmy się w nowej rzeczywistości, którą trzeba zdefiniować.
Sektor jest więc zainteresowany, by poszukiwać rozwiązań innowacyjnych związanych z niskoemisyjnym wytwarzaniem. To nie będzie proste. Oprócz inwestycji już realizowanych, czyli budowy nowych bloków opartych na wysokosprawnych technologiach spalania węgla, widzę dużą szansę na wzrost produktywności w obszarze digitalizacji. To spowoduje obniżenie zarówno emisji CO2, jak i kosztów produkcji energii. Przełoży się też pozytywnie na niższe ceny dla odbiorców, także przemysłowych, i bezpośrednio wpłynie na ich konkurencyjność.
Według pana w digitalizacji tkwi aż 30-proc. potencjał wzrostu produktywności energetyki. W jakim czasie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta