PiS forsuje rewolucję, prezydent łagodzi
Andrzej Duda uzależnia reformę sądu od demokratyzujących zmian w powoływaniu KRS. Marek Domagalski
We wtorek Sejm ekspresowo rozpoczął prace nad nową ustawą o Sądzie Najwyższym, formalnie autorstwa posłów PiS. Prezydent Andrzej Duda oświadczył publicznie, że potrzebna jest jego reforma, ale przeprowadzona mądrze i spokojnie. I zagroził, że nie podpisze ustawy o SN, jeżeli Sejm nie uchwali jego projektu zmieniającego wybór członków KRS. Ma to ukrócić opinie, że KRS jest upartyjniona przez jedno ugrupowanie. Członków nowej KRS wybierać ma Sejm większością 3/5 głosów. To wymaga zaś poparcia części opozycji. Obecnie PiS ma gwarantowane nieco ponad połowę głosów.
KRS opóźni czystkę
Z kolei przed posiedzeniem Sejmu wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł – najwyraźniej na skutek szerokiego sprzeciwu wobec zmian – zapowiedział wniesienie dwóch poprawek. Po pierwsze to Krajowa Rada Sądownictwa, a nie minister sprawiedliwości, będzie decydować, którzy sędziowie SN nie przejdą automatycznie w stan spoczynku. Po drugie to Rada, a nie minister, wyda zgodę na pracę sędziego po przekroczeniu wieku emerytalnego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta