W poszukiwaniu niesprawiedliwych
Lont jest coraz krótszy, a liczba protestujących pokazuje, że bomba podłożona pod Sąd Najwyższy jest groźniejsza niż ta rzucona ponad rok temu na Trybunał Konstytucyjny.
TK sam bowiem zadbał o to, by można było mówić o nim źle. I nie mam na myśli spraw najnowszych, czyli OFE czy pisania samemu sobie nowelizacji. Pod koniec lat 90. trafiały do niego np. takie sprawy jak Jacka Bąbki, dziś radcy prawnego, wtedy studenta. Wówczas profesorowie zasiadający w Trybunale uznali, że uczelnia publiczna może pobierać opłaty za naukę, choć liceum – nie. Jednocześnie kilka lat później orzekli, że uczelnie niepubliczne nie mają prawa do dotacji z budżetu państwa. Dlaczego zwykłe prywatne szkoły mogą dostawać publiczne pieniądze, a uczelnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta