Jacuzzi w klubie fitness to nie przydomowy basen
Firmę, która w swojej działalności udostępnia wannę do masażu obowiązują bardziej rygorystyczne zasady bezpieczeństwa, w tym np. systematyczne badanie jakości wody. Przy czym nie zwalnia jej z tego to, że codzienne wymienia wodę w wannie.
Powiatowy inspektor sanitarny nakazał spółce prowadzącej klub fitness wykonywanie systematycznych i udokumentowanych badań jakości wody w jacuzzi. Miała także sporządzać i ustalać z inspektorem sanitarnym harmonogram poboru próbek wody. Inspektorzy wskazali termin wykonania tych obowiązków.
Zabrakło badań jakości wody
Z akt wynikało, że w toku planowanej kontroli sanitarnej w obiekcie spółki stwierdzono nieprawidłowości dotyczące oceny jakości wody w jacuzzi. Chodziło o brak systematycznych i udokumentowanych badań jakości wody oraz brak harmonogramu poboru próbek wody ustalonego z inspektorem sanitarnym.
W ocenie inspektorów nieprawidłowości naruszają przepisy w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać woda na pływalniach. Na ich podstawie zarządzający basenem w celu utrzymania właściwej jakości kąpieli zobowiązany jest do badań jakości wody, zgodnie z harmonogramem ustalonym z inspektorem sanitarnym.
Drobnoustroje lubią ciepło
Organ wyjaśnił, że wysoka temperatury wody w jacuzzi jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi drobnoustrojów chorobotwórczych. Tym samym może negatywnie wpływać na jakość wody i stanowić zagrożenie dla kąpiących się, powodując wiele różnorodnych infekcji, m.in.: zapalenie spojówek, zmiany skórne, czy dolegliwości o charakterze żołądkowo-jelitowym. Ponadto w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta