Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Syndrom wiecznej opozycji

02 sierpnia 2017 | Rzecz o polityce | Sławomir Sowiński
Zamiast przemyślanej reformy sądownictwa, był polityczny zryw i sejmowe, nocne awantury.
autor zdjęcia: Mateusz Włodarczyk
źródło: AFP/NurPhoto
Zamiast przemyślanej reformy sądownictwa, był polityczny zryw i sejmowe, nocne awantury.

Egzaminem dla ugrupowań rządzących są polityczne kryzysy. PiS zaliczył już w tym roku dwa.

Gorący polityczny i obywatelski lipiec, a także zaskakujące weta prezydenta Andrzeja Dudy to zapewne jeden z przełomów politycznej rozgrywki, która trwa w Polsce od roku 2015. Nie może więc dziwić, że jedną z częściej stawianych spraw jest dziś kwestia politycznej kondycji obozu „dobrej zmiany". Analizujemy zatem komunikaty płynące z Pałacu Prezydenckiego, wsłuchujemy się w publiczne wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wczytujemy się w głośny wywiad ministra Zbigniewa Ziobry, po to, by w szeregach rządzącej Polską prawicy ocenić skalę wewnętrznego napięcia, ambicje i zdolności przywódcze poszczególnych polityków, a także różne możliwe polityczne taktyki i strategie.

Pytanie jednak podstawowe – nie tylko dla PiS – brzmi chyba jednak nieco inaczej. Zanim sensownie zbuduje się scenariusze na przyszłość, trzeba najpierw odpowiedzieć na pytanie, co właściwie wydarzyło się w ciągu tych dwóch lipcowych tygodni. I co właściwe Zjednoczoną Prawicę, mającą tak stabilne poparcie społeczne i niewątpliwie sukcesy polityczne na koncie, popchnęło na skraj politycznego kryzysu.

Obóz władzy, a jak opozycja

Szukając odpowiedzi, nie sposób oczywiście pomijać olbrzymich wątpliwości ustrojowych, jakie budził sam projekt dotyczący radykalnych zmian w sądownictwie. Ale z czysto politycznego punktu widzenia problem wydaje się tkwić gdzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10816

Wydanie: 10816

Spis treści
Zamów abonament