Przy windykacji długu potrzebny umiar
Magdalena Muskietorz-Kulewicz, Arkadiusz Stryja Cel nie zawsze uświęca środki, a próby zbyt natarczywego odzyskiwania pieniędzy mogą w wielu wypadkach prowadzić do naruszenia dóbr osobistych – zauważają eksperci.
Nie każde działanie wierzyciela zmierzające do odzyskania długu legalizuje wkroczenie w sferę dóbr osobistych dłużnika, albowiem działanie nadmierne, nakierowane na zastraszenie dłużnika, które zmierza do wywołania obawy o mir domowy, musi zostać ocenione jako wadliwe. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie z powództwa 76-latka z Gliwic przeciwko jednemu z banków działających na polskim rynku.
Wyrok ten potwierdza kształtującą się linię orzeczniczą polskich sądów, które wskazują, iż nadmierna windykacja, jak również windykacja nieistniejącego czy przedawnionego długu, stanowi naruszenie dóbr osobistych, a konkretnie prywatności, wolności i nietykalności mieszkania. Otwiera również drogę do uzyskania zadośćuczynienia na drodze sądowej.
Po kilkuletniej walce przed sądem gliwiczanin otrzymał 7,5 tys. zł zadośćuczynienia za to, że bank, jak i działająca na jego zlecenie firma windykacyjna prowadziła natarczywe działania.
Polegały one na uporczywych telefonach również w późnych godzinach wieczornych, wysyłaniu bezpodstawnych wezwań do zapłaty, nachodzeniu mieszkania przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta