Andrzej S. Bratkowski: OFE czekają niepotrzebne zmiany
Rz: Jeśli rzeczywiście wicepremier Mateusz Morawiecki dogadał się już z minister Elżbietą Rafalską, mogłaby ruszyć reforma emerytalna związana z OFE. 25 proc. zgromadzonych składek przejąłby Fundusz Rezerwy Demograficznej, a reszta trafiłaby do instytucji, które zastąpią fundusze emerytalne. To dobre z punktu widzenia gospodarki, giełdy i Polaków?
Andrzej S. Bratkowski, b. wiceprezes NBP: Nie jest dla mnie jasne, po co ta zmiana. Niby ma dać ubezpieczonym na własność zgromadzone środki, ale można było zmienić dwie linijki w ustawie, że teraz pieniądze w OFE to już są pieniądze obywateli. Obawiam się, że tu chodziło o jakieś dodatkowe cele. Nasuwa się myśl, że pieniądze przeniesione do rezerwy demograficznej mniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta