Komunizm to trudne słowo
13 lat po rozszerzeniu Unii Europejskiej na wschód trudno o realizację postulatu rozliczenia zbrodni komunistycznych na równi z nazistowskimi.
Dla niektórych krajów Europy Zachodniej, gdzie ciągle działa lewica mająca korzenie komunistyczne, zrównywanie dwóch totalitaryzmów XX wieku jest nie do przyjęcia. Jedni mówią o tym otwarcie, inni unikają po prostu słowa „komunizm".
Przekonali się o tym Estończycy, sprawujący obecnie rotacyjne przewodnictwo UE, którzy w środę w Tallinie byli gospodarzami konferencji z okazji Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Nazizmu i Komunizmu. Tak ją zatytułowali, choć już w komunikacie Komisji Europejskiej z tej okazji mowa jest o Europejskim Dniu Pamięci Ofiar Wszystkich Reżimów Totalitarnych i Autorytarnych. Bo tak się oficjalnie ten dzień nazywa.
Został proklamowany w 2009 r. przez Parlament Europejski, po długiej i trudnej dyskusji między eurodeputowanymi z różnych stron dawnej żelaznej kurtyny. Wybrano 23 sierpnia, bo to rocznica podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, czyli porozumienia między dwoma zbrodniczymi systemami. W dyskusji i deklaracji o komunizmie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta