Prądu z węgla będzie ubywać
Energetyka | Eksperci liczą raczej na odnawialne źródła niż atom w drodze do dywersyfikacji i mniejszej emisyjności gospodarki. OZE mają być urynkowione. Aneta Wieczerzak-KRusińska
Ministerstwo Energii zamierza przedstawić politykę energetyczną Polski z perspektywą do 2040 r., a nie – jak wcześniej sygnalizowano – tylko do 2030 r. U progu lat 30. XXI w. mamy mieć ponad 21 proc. z odnawialnych źródeł energii, ale nie więcej niż 27 proc., które jest celem wspólnym dla krajów UE.
– To dla naszego kraju górna granica potencjału w 2030 r., jeśli chodzi o realistyczne szacunki międzynarodowych organizacji. Dolna to 21–22 proc. – mówi osoba zbliżona do ME. Zastrzega przy tym, że Polska nie będzie chciała realizować planu maksimum. – Głównym celem jest urynkowienie OZE, a nie bicie rekordów. W 2030 r. zapewne będziemy gdzieś pomiędzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta