Prezydent unika ministra
Jesteśmy gotowi do rozmów z BBN, ale nie przez media – mówi wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski
Rzeczpospolita: Jak pan scharakteryzuje relacje MON z ośrodkiem prezydenckim?
Tomasz Szatkowski, podsekretarz stanu MON: Atmosfera mogłaby być rzeczywiście nieco lepsza. Jeśli chodzi o poziom roboczy, to są różne obszary i w niektórych, np. przy przygotowaniu do ćwiczenia „Kraj", współpracowało nam się dobrze. Choć jednocześnie, np. przy pracy nad strategicznym przeglądem obronnym (SPO), do której zaprosiliśmy BBN, zwłaszcza w drugiej części prac nad tym dokumentem, mamy jako MON wątpliwości co do stylu tej współpracy – zwłaszcza przekazywania uwag przez BBN.
Co to znaczy?
Niepokoi nas to, że dowiadujemy się o uwagach z mediów – i to czasami mediów zagranicznych, np. z depeszy Reutera. Wiceszef BBN pan Dariusz Gwizdała publicznie temu ostatnio zaprzeczał. Chcę jednak podkreślić, że oprócz większości artykułowanych przez BBN uwag do systemu kierowania i dowodzenia (SKiD), które były nam rzeczywiście komunikowane we właściwy sposób przed ich ogłoszeniem w mediach, o wszystkich innych zastrzeżeniach dowiedzieliśmy się jedynie przez media. Najpierw były to informacje pozyskane ponoć nieoficjalnie przez media, które później były potwierdzane w innych wypowiedziach przedstawicieli Biura. Dotyczy to tak ważnych kwestii, jak postulat BBN, aby rozszerzyć listę wyższych rangą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta