Uboczne skutki silnego popytu
Handel zagraniczny | Pomimo dynamicznego wzrostu eksportu Polska od kilku miesięcy ma deficyt w wymianie towarowej. To się w najbliższym czasie nie zmieni. Grzegorz Siemionczyk
Ostatnie dane Narodowego Banku Polskiego dotyczące salda wymiany handlowej dotyczą lipca br. Eksport towarów, licząc w euro, wzrósł wtedy o 10,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 8,7 proc. w czerwcu i 8,6 proc. w całym II kwartale. Ten obiecujący początek III kwartału nie zmienił jednego: Polska trzeci miesiąc z rzędu odnotowała deficyt w handlu towarowym. Wyniósł on 547 mln euro, najwięcej od dwóch lat. W efekcie po siedmiu miesiącach roku ujemne saldo wymiany towarowej wynosiło 655 mln euro, podczas gdy w takim samym punkcie 2016 r. mogliśmy pochwalić się nadwyżką na poziomie 2,2 mld euro.
Jest już w zasadzie przesądzone, że także cały bieżący rok zakończy się deficytem handlowym. Będzie to w pewnym sensie powrót do normalności, bo lata 2015–2016 były pierwszymi od początku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta