Przewoźnik nie może się tylko przyglądać i akceptować
Nawet, jeśli przewoźnik nie odpowiada za załadunek i rozładunek, to nie powinien jedynie przyglądać się czynnościom ładunkowym nadawcy i rozładunkowym odbiorcy, ale współdziałać z nimi, aby nie doszło do powstania szkody.
Taki wniosek płynie z wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie, który rozstrzygał spór pomiędzy dwoma przedsiębiorcami o uszkodzenie papy w trakcie transportu.
Wykonanie przewozu producent papy, spółka X zleciła firmie transportowej Y. Papę załadowano w siedzibie spółki zlecającej. Towar zabezpieczono pasami i listwami. Pracownicy wykonali zdjęcia i zezwolili na wyjazd. Kierowca przewoźnika nie otrzymał żadnych dalszych wytycznych co do załadowania towaru, temperatury w której towar może być przewożony, ani innych warunków transportu.
Tymczasem w dniu transportu temperatura powietrza była bardzo wysoka, dochodziła nawet do 40 stopni Celsjusza. Pierwszy z odbiorców towaru w R. odebrał go bez zastrzeżeń. Kolejni odbiorcy znajdujący się w O. i L. nie przyjęli jednak towaru, wskazując na jego uszkodzenia - odkształcenia i fakt przewrócenia palet. Domagali się wymiany towaru na pełnowartościowy.
Spółka postanowiła obciążyć za zniszczenie towaru firmę transportową kwotą 7,8 tys. zł. Przewoźnik złożył sprzeciw od nakazu zapłaty. Przekonywał, że nie ponosi odpowiedzialności za powstałą szkodę, gdyż ta była wynikiem wadliwego opakowania przewożonej papy oraz szczególnej podatności na szkodę z przyczyn naturalnych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta