Jako kraj zdaliśmy trudny egzamin
jerzy kwieciński | Samorządy lokalne nie ograniczają się do pozyskiwania pieniędzy z programów regionalnych – mówi wiceminister rozwoju.
Czy w okresie 2014–2020 samorządy nadal są jedną z dwóch głównych grup beneficjentów obok firm?
Samorządy lokalne pozostaną największym beneficjentem funduszy unijnych. Pozyskują środki nie tylko z 16 regionalnych programów operacyjnych (RPO), ale i z programów krajowych, w szczególności z programu „Infrastruktura i środowisko 2014–2020", jak i z programu „Polska wschodnia".
Nie ograniczają się do RPO?
Korzystają też z wsparcia z poziomu krajowego. Nawet czasami nie jest to do końca po naszej myśli. Posłużę się przykładem Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT), a więc nowego mechanizmu stosowanego w RPO, z którego korzystają głównie samorządy miast. Otóż uznały one, że pieniądze z ZIT mają już przyznane i przestały się nimi interesować, kierując zainteresowanie na programy krajowe, aby również w nich zabezpieczyć środki na inwestycje, a dopiero później zająć się ZIT. Spowodowało to niestety stosunkowo wolne kontraktowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta