Wibrujący głos wokalistki i iskry z gryfu gitary
„Black Coffee" to najlepszy z trzech albumów duetu Beth Hart – Joe Bonamassa. Gitarzysta wystąpi 24 marca w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca.
Wokalistka brzmi, jakby śpiewała we wszystkich najlepszych bluesowych zespołach od początku gatunku, choć urodziła się w 1972 r. Do wspólnych występów zapraszali ją Buddy Guy i Jeff Beck. Jako jedyna kobieta śpiewała na płycie Deep Purple.
Jednak przygoda z Bonamassą trwa najdłużej. Po raz pierwszy weszli do studia, żeby przypomnieć światu bluesowe klasyki i nagrać „Don't Explain" (2011). Dwa lata później powstało „Seesaw". Fani uwielbiają też „Live in Amsterdam".
– Jeff Beck powiedział mi, że kiedy zacznę czuć się w muzyce nazbyt komfortowo, jako artystka zacznę umierać – wyznała Beth Hart. – Śpiewając z Joe, zawsze muszę zachowywać czujność, wszystko jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta