Najlepsi szefowie łączą pewność siebie z pokorą
Wiemy już, że wygrają te firmy, które będą miały najlepsze zespoły pracowników. To oznacza, że superszefowie muszą umieć je rozwijać – mówi amerykański ekspert ds. przywództwa i zarządzania w rozmowie z Anitą Błaszczak.
Sydney Finkelstein
Rz: Przez kilka lat ogłaszał pan na przełomie roku ranking najlepszych i najgorszych prezesów globalnych firm, który cieszył się dużą popularnością w mediach. Ostatnio miał pan przerwę. Wróci pan do jego publikacji?
Przygotowanie rankingu było długotrwałym procesem wymagającym ogromnej pracy całego zespołu, z którym analizowaliśmy setki dobrych i złych szefów – kandydatów do naszego zestawienia. Potem jednak całkowicie pochłonęła mnie praca nad książką „Superbosses". Nie wykluczam jednak, że wrócę do publikacji rankingu, chociaż zestawienia za 2017 r. jeszcze nie będzie.
Część szefów opisanych w „Superbosses" to zwycięzcy pana rankingu. Jak można ich opisać: czy cechy wyróżniające superszefów są stałe, czy może zmieniają się zależnie od otoczenia firmy – zmian w gospodarce, w technologiach?
Te cechy są stałe i nie zależą od zmian w gospodarce, gdyż kluczowe składniki tworzące superszefa to zwinność (agility), elastyczność oraz umiejętność zarządzania w bardzo różnych sytuacjach i zdolność wyzwalania kreatywności w swoim otoczeniu. Niezależnie od sytuacji zawsze kluczowa jest umiejętność dostosowania się i dopasowania do zmieniających się warunków.
Czyli nie można mówić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta