Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozbudzenie ciemnej siły

03 marca 2018 | Plus Minus | Antoni Libera
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Gomułka, karcąc publicznie „obywateli polskich narodowości żydowskiej" za jawną nielojalność wobec partii i państwa, rzucał ich na pożarcie nie tylko „partyzantom", ale też własnym ludziom, którzy czując, że władza wymyka im się z rąk, widzieli dla siebie ratunek w szybkiej wymianie kadr.

W końcu stało się jasne, co kryje się za tym wszystkim. Właściwie powinienem się zorientować szybciej, bo sprawa była nienowa. Ciągnęła się już od dobrych sześciu, siedmiu tygodni, od pierwszej połowy czerwca. Lecz byłem w tym okresie tak skupiony na sobie – na egzaminach wstępnych i przyjęciu na studia, a potem na wakacjach i lekturze „Kosmosu" – że mało mnie obchodziło, co dzieje się dookoła, zarówno w świecie, jak w kraju. A działy się rzeczy doniosłe, o wielorakich następstwach. Tyle że nie od razu było to rozumiane. Aby zdać sobie sprawę, co się właściwie stało i jakie to może mieć skutki, potrzeba było czasu. Gdy wróciłem znad morza, mniej więcej pod koniec lipca, owa świadomość znaczenia toczącej się historii była już w pełni zbudzona.

Izrael miał rację

Chodzi, rzecz jasna, o to, co zaszło na Bliskim Wschodzie. O wojnę sześciodniową, w wyniku której Izrael zdobył półwysep Synaj, zachodni brzeg Jordanu ze wschodnią Jerozolimą i część terytorium Syrii, opanowując w ten sposób tereny znacznie większe od własnego obszaru. Ta militarna akcja, będąca odpowiedzią na skrajnie agresywną politykę Egiptu i innych państw arabskich, wspieranych od lat przez Moskwę, wywołała na świecie różnorakie reakcje i sprzeczne komentarze. Te kontrowersje jednak specjalnie nie dziwiły. Bądź co bądź niespodzianie przesunięto granice i zmienił się układ sił w tym strategicznym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10992

Wydanie: 10992

Zamów abonament