Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Maczonerwoza

03 marca 2018 | Plus Minus | Marcin Kube
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Rzeczpospolita
Sławomir Jastrzębowski, „Toksyna
źródło: Rzeczpospolita
Sławomir Jastrzębowski, „Toksyna", Świat Książki.

Są książki, które nie potrzebują rozgłosu, a pisanie o nich stanowi zbędną nobilitację. Trudno jednak przejść obojętnie obok debiutanta, który zachowuje się tak jak Sławomir Jastrzębowski.

Redaktor naczelny poczytnego tabloidu stosuje uderzenie wyprzedzające. Potencjalnych krytyków swojej „Toksyny" na zapas określa mianem „zmanierowanych eunuchów" i niczym Cristiano Ronaldo obwieszcza światu, że jest najlepszy: „Nie mam czasu na skromność. Ta książka to arcydzieło". (Wszystkie złote myśli pochodzą z wywiadu dla „Do Rzeczy").

Zapomnijmy na chwilę o niegrzecznym tonie buńczucznego debiutanta i przyjrzyjmy się jego prozie, mając na uwadze wskazówki, których udziela. Od oceniających wymaga bowiem „odpowiedniego aparatu pojęciowego, przeczytanych lektur" i umiejętności „bawienia się konwencjami".

Zastanówmy się, co dostaliśmy. Ambicje oraz inspiracje Jastrzębowskiego widoczne są gołym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10992

Wydanie: 10992

Zamów abonament