Protekcjonizm wygrywa
Unia mocno utrudni konkurencję ze strony polskich firm za granicą. W czwartek prezydencja bułgarska wynegocjowała z Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim kompromis w sprawie delegowania pracowników.
– To wybór protekcjonizmu – skomentował Markus Beyrer, dyrektor generalny federacji pracodawców BusinessEurope. Zmiany przewidują podniesienie płacy minimalnej osób wysyłanych do wykonywania usług za granicę, zastosowanie do nich wszystkich układów zbiorowych i skrócenie czasu delegowania do 12–18 miesięcy. W UE mniej niż 1 proc. siły roboczej to pracownicy delegowani, ale stali się oni symbolem dumpingu socjalnego w krajach takich jak Francja. Delegowanych Polaków jest ponad pół miliona rocznie, czyli blisko 1/4 ogółu. —Anna Słojewska z Brukseli
>A21