Litwini dołożą do elektrowni atomowej w Polsce?
ŽYGIMANTAS VAIČIŪNAS Dziś rozmawiamy o przyszłych inwestycjach Orlenu na Litwie. Skoro tak jest, to – jak rozumiem – kwestia potencjalnej sprzedaży Możejek nie jest już brana pod uwagę – mówi Anecie Wieczerzak-Krusińskiej minister energetyki Litwy
Rz: Na linii Warszawa–Wilno widać zasadniczą zmianę. Wieloletnie postulaty Orlen Lietuva dotyczące poprawy sytuacji rafinerii w Możejkach zostały wysłuchane. Przed Wielkanocą podpisano nawet porozumienie, wspominając o inwestycjach. Co wpłynęło na to ocieplenie relacji?
Nie jest to wyłącznie ocieplenie stosunków na poziomie politycznym, ale także próba rozwiązania wieloletnich problemów.
Ważne, że pracujemy nad nimi wspólnie w gronie ministrów energii i transportu oraz menedżerów firm (Orlen Lietuva i Lietuvos Geležinkeliai – Litewskich Kolei Państwowych – red.). Po podpisanym memorandum nadszedł czas na bardziej szczegółowe rozmowy. Wkrótce siądziemy, by uzgodnić mapę drogową.
W połowie roku rozpocznie się odbudowa zdemontowanego prawie 19-kilometrowego odcinka torów z rafinerii do Renge. To przez lata była kość niezgody i powód braku rentowności Orlenu na Litwie. Co jakiś czas wracały więc spekulacje o sprzedaży Możejek. Czy dziś są jeszcze rozmowy na ten temat?
Dziś rozmawiamy o przyszłych inwestycjach Orlenu na Litwie, a także o tym, w jaki sposób pomóc tej firmie stać się bardziej efektywną w kontekście wymagań unijnych.
Skoro tak jest, to – jak rozumiem – kwestia potencjalnej sprzedaży Możejek nie jest już brana pod uwagę.
Co uzgodniono, jeśli chodzi o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta