Potrzebny tani zabójca czołgów
Janusz Bronowicz Średnie śmigłowce wielozadaniowe z rakietami ppanc. będą wielokrotnie tańsze niż typowe wąskokadłubowe śmigłowce szturmowe, zapewniając porównywalną siłę ognia.
Reformując Polskie Siły Zbrojne, MON stawia na siłę ognia. Na lądzie, w powietrzu i na morzu. To bardzo pożądany kierunek. Siła ognia będzie szczególnie potrzebna w wojskach lądowych, które mają być głównym komponentem zdolnym do powstrzymania agresji. Mając na uwadze wciąż skromny, choć rosnący budżet na obronę, bardzo ważna jest relacja koszt–efekt, czyli zapewnienie skutecznej siły ognia za możliwie niską cenę. Najlepszym rozwiązaniem będzie tu niewątpliwe artyleria lufowa, a także tanie śmigłowce wsparcia z rakietami przeciwpancernymi.
W jawnej części Strategicznego Przeglądu Obronnego, który określa kształt Polskich Sił Zbrojnych na następne 15 lat, czytamy: „Znaczące środki zostaną zainwestowane w zwiększenie możliwości w dziedzinie rażenia, będących kluczem do skutecznego odstraszania. Położymy nacisk na rozwój i rozbudowę dalekosiężnej artylerii lufowej i rakietowej, co umożliwi, w połączeniu z nowymi śmigłowcami szturmowymi, efektywny manewr ogniowy". To zdanie definiuje, jak być powinno. Tylko się pod nim podpisać. Pozostaje kwestia finansowania – czy wystarczy środków na realizację? Co uzasadnia kolejne pytanie – czy można osiągnąć spodziewany efekt taniej?
Marzenie o szturmowcu
Jednym z priorytetów wynikających ze Strategicznego Przeglądu Obronnego jest pozyskanie śmigłowców szturmowych, które będą miały kluczowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta