Nadciąga czas wielkich zmian
Świat | Rosnąca konkurencja i coraz większe koszty pracy zmuszają firmy poligraficzne do inwestycji w nowoczesne technologie. Branża musi się także dostosować do nowych potrzeb klientów. Andrzej Pałasz
Branża poligraficzna rozwija się dobrze na tych rynkach, gdzie rośnie PKB. Bez rozwoju gospodarki nie ma mowy o zwiększaniu popytu na tego typu usługi. A prognozy dla europejskiej i światowej gospodarki są dobre.
Liderem Chiny
W 2014 r. dział analiz wydawnictwa „The Economist" we współpracy z NPES (The Association for Suppliers of Printing, Publishing and Converting Technologies) opublikował raport pt. „World-wide Market for Print: Identifying Global Opportunities for the Print Industry (2007–2017)". Autorzy dokumentu przeanalizowali kilkadziesiąt rynków poligraficznych, a także dane z Banku Światowego czy ONZ.
Okazało się, że poligrafia najlepiej radzi sobie w krajach rozwijających się, które notują wzrost PKB. Eksperci przewidywali, że również w kolejnych latach te rynki będą charakteryzować się najbardziej dynamicznym rozwojem sektora. Prognozy zakładały, że już w 2017 r. gospodarki wschodzące będą odpowiadały za 37 proc. globalnego rynku poligraficznego, co w porównaniu z rokiem 2007 oznacza wzrost o 22 proc. Szacowano, że światowy rynek poligraficzny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta