Wezwanie na Polenergię preludium do negocjacji
PGE chce połknąć firmę Kulczyków. Liczy na jej biznes na morzu – uważają analitycy. Ich zdaniem ostateczna cena transakcji może być o kilkanaście procent wyższa.
Informacja o wezwaniu Polskiej Grupy Energetycznej na wszystkie akcje Polenergii zelektryzowała rynek. Kurs należącej do rodziny Kulczyków spółki podskoczył w środę rano o ok. 7,5 proc. Potem się ustabilizował. Nawet bez tej euforii inwestorów i tak widać było, że pierwotna cena (16,29 zł za akcję, czyli 740,27 mln zł za całą Polenergię) nie byłaby satysfakcjonująca.
Zdaniem analityków to tylko preludium do prawdziwych negocjacji. – PGE zaoferowała ustawowe minimum. Akcjonariusze na pewno będą oczekiwać za przejęcie kontroli przynajmniej kilkunastoprocentowej premii do ceny z wezwania – ocenia Robert Maj z Ipopema Securities....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta