Biznes w Azji to także spore różnice kulturowe
Planując eksport do Państwa Środka, na subkontynent indyjski czy do krajów ASEAN, trzeba zwracać uwagę na odmienność obyczajów, nie tylko biznesowych.
Podczas spotkania w Gdańsku, szóstego już w ramach Programu Handlu Zagranicznego (PHZ to wspólne przedsięwzięcie Banku BGŻ BNP Paribas, Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych i Bisnode mające na celu rozwój polskiego eksportu) wiele mówiono o znaczeniu różnic kulturowych w handlu z kontrahentami z Azji. Mogą się one okazać przyczynkiem do sukcesu, ale też ich nieprzestrzeganie może przynieść straty lub całkowite niepowodzenie realizowanego przedsięwzięcia.
– Akurat dla nas różnice związane z kulturą jedzenia w Polsce i Chinach okazały się motorem rozwoju naszej firmy – mówił Dawid Sztormowski, prezes gdyńskiej spółki Gadus. Firma specjalizująca się w połowie i obróbce ryb morskich (głównie dorsza bałtyckiego, dorsza czarnego, flądry, szproty oraz śledzi) rozwija się dynamicznie dzięki eksportowi do Chin. – Nasza współpraca z chińskimi partnerami zaczęła się dość standardowo na targach owoców morza w Brukseli, ale co istotne, do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta