Dobra wiadomość znad morza
W Sopocie na kortach SKT znów będzie zawodowy turniej. Na razie challenger ATP, ale jest szansa na więcej.
Perła Bałtyku wraca na tenisową mapę. Ranga powrotu jest jeszcze skromna – Sopot Open 2018 ma pulę nagród 64 tys. euro (plus darmowe wyżywienie i zakwaterowanie), 9200 euro i 90 punktów rankingowych dla mistrza, czyli mieści się mniej więcej w środku skali rozgrywek challengerowych ATP. Ale i tak warto się cieszyć, bo ostatnimi laty znaczących imprez tenisowych raczej u nas ubywa.
Eliminacje zaplanowano od 28 do 30 lipca, turniej główny od 30 lipca do 5 sierpnia 2018 roku. Udział weźmie 32 singlistów i 16 par deblowych. Wstęp wolny na wszystkie mecze do 3 sierpnia, tylko na półfinały i finały będą bilety (niedrogie – 15 i 20 zł).
Pierwsze nazwiska uczestników robią wrażenie: Tommy Robredo, Kamil Majchrzak, Jerzy Janowicz (jeśli zdrowie pozwoli), może Hubert Hurkacz.
Za organizacją turnieju stoi Mariusz Fyrstenberg, dokładniej rzecz biorąc – Mariusz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta