Szwedzki stół pomoże uniknąć podatku
ŚWIADCZENIA | Pracownicy płacą PIT od posiłków zafundowanych im przez firmę. Wyjątkiem jest bufet otwarty dla wszystkich, kiedy trudno jest ustalić wartość obiadu.
Bezpłatne posiłki dla zatrudnionych to już w wielu firmach standard. Nie tylko podnoszą wydajność, ale pomagają budować dobrą atmosferę i są elementem pozafinansowego motywowania pracowników. Problem powstaje w momencie, kiedy przychodzi do rozliczenia. Bo w większości przypadków pracodawca będzie musiał wystawić zatrudnionym rachunek w formie doliczenia obiadu do przychodu i pobrania zaliczki na podatek. Mówi o tym m.in. interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 26 czerwca 2018 r. (0113-KDIPT2-3.4011.323. 2018.1.ID)
Sprawa dotyczyła spółki, która zapewnia posiłki osobom zatrudnionym w systemie zmianowym. To dobrowolna decyzja spółki, która nie wynika z kodeksu pracy. Posiłki gotowe do spożycia (np. naleśniki, zupy czy kanapki) wydawane są z automatu. Pracownik używa indywidualnej karty elektromagnetycznej doładowywanej przez firmę do kwoty 190 zł miesięcznie. Karta jest imienna, bez możliwości wykorzystania jej przez inną osobę.
Decyduje rachunek
Spółka chciała ustalić, czy będzie zobowiązana do obliczenia i odprowadzenia zaliczek na PIT. Jej zdaniem, nie ma takiego obowiązku. Argumentowała, że jeśli oczekuje pracy w trybie zmianowym, to powinna zagwarantować ciepłe posiłki. Poza tym, gdyby nie było takiej możliwości, to pracownicy musieliby opuszczać zakład, co powodowałoby przerwy w pracy.
Powołała się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta