Ryzykowny wzrost wydatków
Finanse | Jeśli wzrost PKB spadnie poniżej 3 proc., budżet państwa czekają poważne problemy, a nas – możliwość podwyżki podatków. Taki scenariusz rysuje coraz więcej ekonomistów. ANNA CIEŚLAK-WRÓBLEWSKA
Budżet państwa na 2019 r., nad którym obecnie pracuje Ministerstwo Finansów, to konieczność upychania kolanem kolejnego wzrostu wydatków społecznych, które i tak już są na rekordowo wysokim poziomie.
Wyborcza presja
Obok programu 500+, na który trzeba zarezerwować ok. 25 mld zł, mamy tu koszty obniżki wieku emerytalnego wynoszące 11,8 mld zł, waloryzacji rent i emerytur – ok. 6,8 mld zł, wyprawki szkolnej – 1,5 mld zł czy podwyżki wydatków na zdrowie do 4,84 proc. PKB (co oznacza wzrost wydatków o ok. 4 mld zł). Pojawiają się też wciąż nowe pomysły, a że przed nami kilkanaście wyborczych miesięcy, to i presja na wzrost wydatków publicznych będzie rosnąć. Mamy więc już propozycję programu „Stołówka w każdej szkole" (koszt ok. 1 mld zł), rozważane są też pomysły: emerytura 500+ (koszt ok. 3-4 mld zł) czy 13. emerytury (ok. 16 mld zł).
Pytanie, czy i kiedy rosnące wydatki państwa staną się dla budżetu ciężarem nie do udźwignięcia? Na razie kondycja finansów publicznych jest zaskakująco dobra, ale ekonomiści nie mają wątpliwości, że przy spowolnieniu gospodarczym dojdzie do poważnych napięć.
Mało inwestycji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta