Ojciec doradza mi w kampanii
Jarosaw Wałęsa | Paweł Adamowicz wprowadził w błąd mnie, Grzegorza Schetynę i mieszkańców – mówi polityk PO.
Rz: Dlaczego chce pan być prezydentem Gdańska?
Jarosław Wałęsa, europoseł PO: Kocham to miejsce. Jest moim domem. Mam pomysł na to miasto, w którym łączę dobry rozwój z naciskiem na komfort ludzi, którzy tu mieszkają.
Czyli obecna administracja prezydenta Adamowicza tego nie robi?
Niewystarczająco. Gdańsk w ostatnich latach ściągał wielkie inwestycje i był przyjazny dla inwestorów, zapominając trochę o mieszkańcach. Teraz potrzebna jest nowa filozofia zarządzania. Trzeba się zastanowić, gdzie mamy być za 10–15 lat. Na samych inwestycjach miasto nie będzie kwitło. Jego sercem są mieszkańcy. Dlatego musimy ich zatrzymywać i zachęcać innych, by się tu osiedlali.
Jak by pan zdefiniował największe wyzwania dla miasta?
Pierwsze wyzwanie to zmiana priorytetów z wielkich inwestycji na te mniejsze, dzielnicowe. Mamy w Gdańsku wiele ulic, kwartałów, całych dzielnic, które wymagają załatwienia podstawowych i ważnych dla mieszkanek i mieszkańców spraw: prostych chodników i wyremontowanych osiedlowych dróg, terenów zielonych i rekreacyjnych, o które się dba, a nie kosi trawę raz w roku, nowych żłobków miejskich, bo ciągle brakuje miejsc dla kilku tysięcy rodzin. Drugie wyzwanie to priorytet dla komunikacji miejskiej – trzeba poprawić jej organizację, zmniejszyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta