To nie jest czas na grę solową
Polska jest narażona na wiele negatywnych konsekwencji globalnych przemian, ale może je zminimalizować, zacieśniając więź z Unią Europejską
Świat zwariował czy tylko my nie nadążamy? Każdy dzień, każda godzina przynoszą zaskoczenia i zdziwienia. Nic już nie jest takie samo jak wczoraj. Ład globalny, pewnie bardziej wyimaginowany niż rzeczywisty, zamienił się w globalny nieład. Polska jest narażona na wiele negatywnych konsekwencji globalnych przemian, ale może je zminimalizować, zacieśniając więź z Unią Europejską i aktywnie wpływając na jej przyszłe losy.
Nawet piłkarskie mistrzostwa świata okazały się wielką niespodzianką. Dawne gwiazdy niespodziewanie gasną, nowi liderzy walczą o swoje, nie oglądając się na dotychczasowych zwycięzców. Podobnie dzieje się w innych dziedzinach życia. Solidarność przestała być wartością, zwyciężają partykularyzm i protekcjonizm, nasilające nastroje nacjonalistyczne i populistyczne.
Obecna klasa polityczna nie ma na to skutecznej recepty, a nowe ruchy wykorzystują populistyczne i ogólnikowe programy do przejmowania władzy i budowania swoich porządków. Jedno jest więc pewne: to nie jest czas na grę solową. Gdzie mamy szukać partnerów, jeśli nie pośród członków Unii Europejskiej? Jak możemy zagrać o swoje, jeśli nie w jednej unijnej orkiestrze? Polska dzięki członkostwu w Unii zbudowała swoją pozycję w Europie, zmodernizowała gospodarkę, powróciła do demokratycznego świata Zachodu. Dla wielu innych krajów byliśmy prymusem. Trzeba jednak pamiętać, że nie jesteśmy mocarstwem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta