Tajemnica poliszynela
Legia przegrała na inaugurację, ale w stolicy i tak wszyscy czekają na Adama Nawałkę.
Nowy sezon, a w Legii wszystko po staremu. Jeśli obowiązująca już od pięciu lat zasada – z rocznym odstępstwem – ponownie znajdzie zastosowanie, to po pierwszej kolejce warszawscy kibice mogą być spokojni.
Wszystko idzie zgodnie z planem: ich Legia na inaugurację przegrała 1:3 i tym samym wysłała jasny sygnał, że w maju – już z nowym trenerem i po szaleńczym pościgu – będzie się cieszyć z kolejnego mistrzostwa.
Strażak przetrwał
Ostatnim trenerem Legii, który zdobył mistrzostwo, pracując przez cały sezon, był Jan Urban w 2013 roku. W następnych pięciu latach klub z Warszawy czterokrotnie wywalczył tytuł, za każdym razem wedle tego samego schematu: zły start, kolejne porażki, obsuwanie się coraz niżej w tabeli, aż w końcu wymiana szkoleniowca. Następca rozpoczynał pościg za czołówką, doganiał ją i na finiszu wyprzedzał. Legia wygrywała zazwyczaj ekstraklasę z minimalną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta