Ugody z samorządami w teorii i praktyce
Jednostka sektora finansów publicznych, mając na uwadze toczący się lub choćby tylko potencjalny proces sądowy, powinna początkowo ocenić, czy ma w danej sprawie tzw. zdolność ugodową.
Według raportu Banku Światowego „Doing Business in Poland" za rok 2018, sądowy proces cywilny w Polsce trwa średnio 685 dni. Mimo, że nie ma analogicznych danych statystycznych, w jakim średnim czasie proceduje się ugodę – można zaryzykować stwierdzenie, że jest to jednak czas nieporównywalnie krótszy.
Nie wystarczy wola decydentów
Aby nie czekać na wyrok sądu, nie uzależniać wyniku sprawy od arbitralnej decyzji, czy opinii biegłych oraz nie opłacać pełnomocników i nie ponosić kosztów sądowych, strony niejednokrotnie podejmują próby polubownego zakończenia sporu. W sytuacji, gdy jedną ze stron jest jednostka sektora finansów publicznych – w myśl konstytucyjnej zasady, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa – aby podmiot publiczny mógł przystąpić do negocjacji, nie wystarczy sama wola jego decydentów, a niezbędna jest podstawa prawna – norma kompetencyjna upoważaniająca organ do podjęcia działań zmierzających w kierunku zawarcia ugody.
Przepisy formułujące taką normę zostały wprowadzone do ustawy o finansach publicznych z mocą obowiązującą od 1 czerwca 2017 roku, w artykule 54a, zgodnie z którym jednostka sektora finansów publicznych może zawrzeć ugodę w sprawie spornej należności cywilnoprawnej w przypadku dokonania oceny, że skutki ugody są dla tej jednostki lub dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta