Nietrafione pomysły prezesów
Uprawnienia i obowiązki w samorządzie sędziowskim.
Ostatnie tygodnie obfitowały w publikacje dotyczące roli samorządu sędziowskiego, czego przykładem jest artykuł Ryszarda Sadlika zamieszczony 11 listopada 2018 r. w „Rzeczpospolitej": „Referenda na zebraniach sędziów nie mieszczą się w granicach uprawnień samorządu", stanowiący zresztą powielenie artykułu z 6 maja 2018 r., także w „Rzeczpospolitej": „Uprawnienia samorządu sędziowskiego". Jego autorem był „sędzia piszący pod pseudonimem".
Trzeba zareagować
Te publikacje miały wykazać, iż samorząd sędziowski, a w szczególności zebrania sędziów, to w istocie iluzja, bo ustawodawca nie przewidział dla nich żadnych uprawnień poza wysłuchaniem informacji prezesa o działalności sądu, wyrażeniem opinii (art. 36a § 3 ustawy o ustroju sądów powszechnych), a także wyborem przedstawicieli sędziów sądów rejonowych do zgromadzenia ogólnego sędziów okręgu (art. 35 § 8a u.s.p.) i przedstawicieli sędziów sądów rejonowych i okręgowych do kolegium sądu okręgowego (art. 30 § 1 pkt 3 i 4 u.s.p.). Co więcej, taka swoista interpretacja przepisów u.s.p. posłużyła niektórym prezesom najpierw do odmowy publikowania uchwał podjętych na zebraniach, a następnie do odmowy zwoływania takich zebrań i uniemożliwiania w ten sposób podejmowania przez sędziów uchwał bezpośrednio ich dotyczących....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta