Nie ma alternatywnego planu dywersyfikacji dostaw gazu
Za cztery lata Polska zaprzestanie importu z Rosji. Ma go zastąpić dostawami poprzez Baltic Pipe i gazoport. Jeśli inwestycje nie powstaną na czas, może być problem, bo nie ma planu B. Tomasz Furman
Do końca 2022 r. rynek gazu ziemnego w Polsce ma zostać mocno zdywersyfikowany. Niewykluczone, że w ramach tych działań zostanie z niego usunięty Gazprom, dziś nasz kluczowy dostawca. – Nie planujemy importu gazu z Rosji po 2022 r. Umowa z Gazpromem jest niebezpieczna i bardzo niekorzystna – twierdzi departament public relations PGNiG. Polska firma na podstawie kontraktu jamalskiego może importować z Rosji do 10,2 mld m sześc. gazu rocznie, przy czym musi odebrać przynajmniej 85 proc. Umowa obowiązuje jeszcze cztery lata. Co potem?
– Od 2022 roku grupa PGNiG będzie dysponować zdywersyfikowanym portfelem dostaw gazu do Polski, na który złoży się paliwo pochodzące z własnego wydobycia oraz zakupione w ramach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta