Kraków czekał, Polska się śmiała
Jak można było się spodziewać, klub nie ma nowego właściciela. Został ze starymi długami i nowymi kpinami z powodu tego, komu zaufał, licząc na kroplówkę, czyli 12 milionów złotych.
Vanna Ly pochodzący z Kambodży oraz Szwed Mats Hartling mieli wpłacić te pieniądze na konto Wisły 28 grudnia, by transakcja kupna przez nich klubu była ważna.
Pieniądze nie wpłynęły, ani 28, ani 31 grudnia, choć w Krakowie wciąż się łudzono. Najpierw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta