Historia trzymająca widza w napięciu
Niespełniona miłość, zbrodnia, trudny świat – tak południowokoreańskie „Płomienie" wciągają widza do gry. Film już na ekranach. Barbara Hollender
To czarny koń tegorocznej rywalizacji oscarowej. Nie wydaje się, by „Płomienie" miały szansę na statuetkę, ale są już na krótkiej liście dziewięciu tytułów i nominacja jest w zasięgu ich możliwości.
Akcja „Płomieni" jest luźno oparta na opowiadaniu Murakamiego „Spalenie stodoły". Teoretycznie można ją opowiedzieć klarownie i logicznie, ale południowokoreański reżyser Lee Chang-dong miesza gatunki, zmienia tropy, wybija z wytartego sposobu myślenia.
Bohater, młody chłopak Yong-soo, który żyje bardzo skromnie z dorywczych prac,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta