Oszczędności na przyszłość dla milionów Polaków
Przedsiębiorcy mają kilka miesięcy na przygotowanie do wpłat na pracownicze plany kapitałowe.
Obowiązujące od 1 stycznia 2019 r. przepisy otwierają niespotykaną dotychczas możliwość oszczędzania. Do każdej złotówki z pensji zatrudnionego potrąconej na pracownicze plany kapitałowe (PPK) pracodawca i państwo dołożą prawie drugie tyle. Z pensji pracownika oszczędzającego w PPK zostanie potrącone co najmniej 2 proc. (maksymalnie 4 proc.) wynagrodzenia, do czego pracodawca dołoży kolejne 1,5 proc. (maksymalnie 4 proc.). Z Funduszu Pracy na konto w PPK wpadnie jeszcze 250 zł opłaty powitalnej i 240 zł dopłaty rocznej.
Będą preferencje
Przewidziano preferencje zachęcające do oszczędzania osoby z najniższymi zarobkami, nieprzekraczającymi minimalnego wynagrodzenia (w 2019 r. będzie to 2700 zł brutto). Oni zachowają prawo do pełnej dopłaty od pracodawcy i Funduszu Pracy, choć sami zapłacą obniżoną składkę w wysokości 0,5 proc.
– Ze względu na sytuację na rynku pracy większość pracodawców już się pogodziła z tym, że przyjdzie im zapłacić nie tylko dodatkowe 1,5...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta