Dziennikarze na cudzej wojnie
Wybuch afery związanej z kolejnymi taśmami, tym razem z prezesem Prawa i Sprawiedliwości w roli głównej, zastał mnie na narciarskim stoku z widokiem na Tatry. Obserwowałem więc reakcje z daleka, za pośrednictwem Twittera, gdzie już dawno przeniosła się debata dziennikarsko-polityczna.
Ale obserwowanie mediów społecznościowych w tym tygodniu było niezwykle frustrujące. Pokazało bowiem, jak wielu dziennikarzy zajmujących się polityką de facto tę politykę uprawia, zamiast o niej pisać lub ją komentować. Mało tego, byli w swych sądach bardziej radykalni niż politycy. Cały medialny obóz anty-PiS ogłosił moralne i polityczne bankructwo Jarosława Kaczyńskiego i jego partii, mimo że stawianie takiej tezy na podstawie podsłuchów, które poznaliśmy, jest radykalnie przedwczesne. Jednocześnie dziennikarze wspierający obecną władzę poświęcali mnóstwo energii, by zdyskredytować te nagrania i gazetę, która je opublikowała, a całą sprawę zmienić w żart....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta