Nie trzeba krzyczeć
Marta Prus, reżyserka i dokumentalistka: Z książek najbardziej podobały mi się ostatnio dwie pozycje. Pierwsza to „Rzeczy, których nie wyrzuciłem" Marcina Wichy – tegoroczna Nagroda Nike. Pretekstem do jej powstania była śmierć matki autora i porządkowanie rzeczy, które po sobie zostawiła. To proza w eseistycznej formie, świetna pod względem języka. Piękna metafora żegnania bliskich, zgrabnie wplatająca wątki o relacjach rodzinnych, codzienności w PRL i żydowskiej tożsamości.
„Białe łzy" to z kolei powieść brytyjskiego pisarza Hariego Kunzru opowiadająca o podziałach rasowych w USA. Akcja dzieje się w świecie bluesa i kolekcjonerskich płyt. To opowieść o historii muzyki, przyjaźni, a przede wszystkim o atawistycznych źródłach rasizmu. Niesamowicie wciąga, nie mogłam się od niej oderwać.
Jeśli chodzi o filmy, to podobała mi się „Roma" Alfonsa Cuaróna. Historia jest bardzo prosta i opowiedziana z delikatnością, elegancją. Wrażenie zrobiła na mnie spójność...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta